piątek, 20 maja 2016

Kij deszczowy

Kij deszczowy to jedna z moich ulubionych zabawek, jakie zrobiłyśmy razem z córką. Uwielbiam słuchać tego kojącego szumu. Jego głośność mogę regulować poprzez zmianę tempa obracania kija. Wspaniały odstresowywacz.

Taki kij robi się bardzo prosto.

Wystarczy:

- długa papierowa tuba (u nas po ozdobnym papierze do pakowania prezentów)
- wykałaczki albo gwoździe - gwoździe wg mnie są lepsze, bo nie przechodzą na wylot przez karton
- ryż, kasza albo jakieś nasionka
- i oczywiście mnóstwo różności do ozdabiania
- opcjonalnie młotek (dodaje powagi zadaniu ;) )


Tubę nadziewamy gwoździkami. Gwoździe w tekturę wchodzą bardzo łatwo, więc spokojnie można wciskać je palcami, ale oczywiście lepsza zabawa jest wtedy, kiedy można wbić gwoździe młotkiem.


Wbijanie gwoździ obowiązkowo w sukni z cekinami :)

Aby uzyskać dobry efekt dźwiękowy, tych gwoździ musimy powbijać naprawdę sporo. U nas poszło kilkadziesiąt. A potem i tak jeszcze kilka dodałyśmy.


Kiedy mamy już "jeżyka" to zaklejamy jeden otwór. Ja odrysowałam na kartonie kółko, córka wycięła i przykleiła. Potem wsypujemy do środka ryż, albo kaszę. My wsypałyśmy ok. 2 szklanek, ale warto poeksperymentować z ilością. Na koniec zaklejamy drugi otwór.


Taka zwykła kartonowa tuba ponadziewana gwoździami ma swój urok, jednak lepiej ją ozdobić - przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa. Córka ozdobiła kij tak jak chciała, a na zakończenie ja okleiłam całą tubę przezroczystą taśmą klejącą, aby zapobiec wypadaniu gwoździ.


Kij spełnia swoje zadanie. Przez następne dwa dni lał deszcz. Polecam w okresie suszy. ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...