Taki kij robi się bardzo prosto.
Wystarczy:
- długa papierowa tuba (u nas po ozdobnym papierze do pakowania prezentów)
- wykałaczki albo gwoździe - gwoździe wg mnie są lepsze, bo nie przechodzą na wylot przez karton
- ryż, kasza albo jakieś nasionka
- i oczywiście mnóstwo różności do ozdabiania
- opcjonalnie młotek (dodaje powagi zadaniu ;) )
Tubę nadziewamy gwoździkami. Gwoździe w tekturę wchodzą bardzo łatwo, więc spokojnie można wciskać je palcami, ale oczywiście lepsza zabawa jest wtedy, kiedy można wbić gwoździe młotkiem.
Wbijanie gwoździ obowiązkowo w sukni z cekinami :) |
Aby uzyskać dobry efekt dźwiękowy, tych gwoździ musimy powbijać naprawdę sporo. U nas poszło kilkadziesiąt. A potem i tak jeszcze kilka dodałyśmy.
Kiedy mamy już "jeżyka" to zaklejamy jeden otwór. Ja odrysowałam na kartonie kółko, córka wycięła i przykleiła. Potem wsypujemy do środka ryż, albo kaszę. My wsypałyśmy ok. 2 szklanek, ale warto poeksperymentować z ilością. Na koniec zaklejamy drugi otwór.
Taka zwykła kartonowa tuba ponadziewana gwoździami ma swój urok, jednak lepiej ją ozdobić - przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa. Córka ozdobiła kij tak jak chciała, a na zakończenie ja okleiłam całą tubę przezroczystą taśmą klejącą, aby zapobiec wypadaniu gwoździ.
Kij spełnia swoje zadanie. Przez następne dwa dni lał deszcz. Polecam w okresie suszy. ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz