Ty razem chcę Wam pokazać domową ciastolinę, którą zrobiłyśmy na bazie pianki do golenia. Wszelakie masy plastyczne są u nas zawsze mile widziane i wykorzystywane do przeróżnych zabaw. Są tanie i proste w wykonaniu, a przy tym przyjemne w dotyku. A ta konkretna, z dodatkiem sody, ma jeszcze jedną, dla nas bardzo ważną, zaletę. Domyślacie się już jaką? :)
Jeśli nie, to zdradzę to na końcu.
Co jest potrzebne?
pianka do golenia
soda oczyszczona
mąka ziemniaczana
olej
barwnik, jeśli chcecie kolorową masę
Dodatkowo:
ocet
zakraplacz/pipeta
Do miseczki wyciskamy piankę do golenia. Wsypujemy całą paczkę sody oraz tyle samo mąki ziemniaczanej. Mieszamy najpierw łyżką, albo widelcem, a następnie rękami. Masa na początku lepi się do rąk, ale po dokładnym wymieszaniu powinna zrobić się gładka, miękka i przyjemna w dotyku. Przypomina taki puch. Aby się nie rozpadała, warto dolać do niej porządną łyżkę oleju. Jeśli w dalszym ciągu masa jest lepka, to dodajcie nieco mąki ziemniaczanej aż uzyskacie odpowiednią ciastolinową konsystencję. Ja robiłam na oko, więc trudno podać mi dokładne proporcje, ale z pewnością zauważycie i poczujecie, jak będzie już dobra.
A jeśli w przepisie jest soda, to obowiązkowo pojawia się i ocet. ;)
Kiedy znudzi się Wam zabawa ciastoliną, a szkoda Wam ją tak po prostu wyrzucić czy skazać na powolne usychanie, to możecie masę potraktować octem i zmienić ją w syczącą pianę.
My zrobiłyśmy małe "wulkany", żeby było bardziej klimatycznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz