Razem z A. wymieszałyśmy w misce 4 kubki mąki kukurydzianej z ok. 3/4 kubka oleju. Następnie obficie polałyśmy wszystko olejkiem pomarańczowym i posypałyśmy brokatem. Po wymieszaniu rękoma piasek jest przyjemny dotyku, z łatwością od nich się odkleja i rzeczywiście konsystencją przypomina prawdziwy, lekko wilgotny i drobny piasek.
Piasek wspaniale się lepi i wychodzą z niego niezłe babki (z łatwością odchodzą od formy).
Efekt wygląda tak (jak się porządnie ubije piasek w foremce, to nie powstają pęknięcia):
Babka z posypką ;) |
A potem A. szukała ukrytych skarbów. Powrzucałam do pojemnika różne przedmioty i płaskie ozdoby (a'la konfetti), które z łatwością zagubiły się w piasku, tak więc trzeba było się trochę wysilić, aby je wygrzebać. Podczas wykopalisk maluch może puścić wodze fantazji. U nas np. skarby w postaci wielkanocnych jajek do naklejania stały się kryształami. :)
Tutaj właśnie widać jeden z kryształów. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz