A. również uwielbia naklejki. Jako że takie zwykłe są jednorazowe, więc i radość jest ograniczona do jednego użycia, postanowiłam sama stworzyć dla Niej coś na kształt wielorazowych nalepek.
Razem z córką wybrałyśmy i powycinałyśmy różne obrazki, które nam się spodobały. Potem je zalaminowałam (jeśli nie posiadasz laminatora, to trwałość małych obrazków możesz z łatwością zwiększyć przy użyciu taśmy klejącej. Po prostu taki obrazek oklejasz z dwóch stron taśmą i gotowe) i na spodnią część przykleiłam masę mocującą (do nabycia w papiernikach, albo supermarketach).
Tak właśnie powstały nasze własne wielorazowe naklejki, z których tworzymy przeróżne historyjki i opowiadania, grupujemy, albo segregujemy według konkretnego klucza, np. według kolorów, kształtów, zastosowania itd. A i można je przyklejać na kartki książek (w szczególności takie z grubymi stronami), bo masa mocująca nie niszczy ich i nalepki z łatwością się od nich odklejają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz